wtorek, 29 maja 2018

TB Hotele - pogrzebana idea?

Dziś bardziej refleksyjnie. Będzie trochę krytyki, ale na końcu, jak zwykle, zaproszę do kilku rewelacyjnych skrytek.

"Travel Bug Hotel", w skrócie "TB Hotel", to skrytka, której celem jest ułatwienie podróżowania travel bugom i geocoinom, czyli przedmiotom, które ich właściciele puszczają w świat, by za pośrednictwem keszerów dotarły do konkretnego miejsca lub po prostu podróżowały od skrytki do skrytki.

Ponieważ istotą TB Hoteli jest wspieranie podróży przedmiotów, które w nich są umieszczane, powinny one spełniać pewne warunki:

- Musi to być skrytka duża, najlepiej rozmiaru "regular" lub "large", żeby swobodnie mogły się do niej zmieścić nawet większe TB.

- Musi to być skrytka łatwo znajdowalna, zatem najlepiej by była to skrytka tradycyjna, a jeśli zagadkowa to z naprawdę bardzo prostym zadaniem.

- Musi to być skrytka łatwo dostępna - blisko drogi, nie wymagająca do podjęcia specjalnej sprawnosci fizycznej, umiejętności lub sprzętu.

- Skrytka powinna być ukryta w miejscu uczęszczanym - wszak chodzi o to by była naprawdę często odwiedzana. Idealne zatem miejsca na TB Hotele to okolice atrakcji turystycznych, dworców, lotnisk czy węzłów autostradowych. Oczywiście jednocześnie musi być nienarażona na zmugolenie - nie chcemy przecież by znajdujące się w niej TB zginęły bezpowrotnie.

- Nie powinno się też ograniczać dostępu do skrytki jedynie do wybranych godzin czy dni tygodnia. Miejsce ukrycia powinno być ogólnodostępne 24/7.

TB Hotel w Niemczech, oddzielne pojemniki pozwalają uporządkować zawartość stosownie do kierunku, w jakim ma się udać dany TB. Zdjęcie własne.



A czy obecne TB Hotele nadal spełniają swoją rolę?

Niektóre z pewnością tak. Niestety, coraz częściej nazwa ta rozumiana jest opacznie, przez co TB Hotele niejednokrotnie pełnią wręcz funkcję antyhoteli - zupełnie przeciwną do pierwotnie im przypisywanej. 

Ponieważ blog ten dotyczy skrytek polskich, w dalszych rozważaniach skupię się na przykładach z naszego kraju. I tak, aktualnie mamy w Polsce 53 skrytki oznaczone jako TB Hotele (wynik wyszukiwania dla fraz "TB Hotel" oraz "Travel Bug Hotel"). Wiele z nich jednak nie jest łatwo osiągalnych. Mamy przykładowo TB Hotel umieszczony wysoko na drzewie (T=5),  mamy "hotele" głęboko w lesie, mamy wymagający TB Hotel "na dziko" składający się z aż 9 fizycznych etapów pośrednich oraz 2 zadań terenowych do wykonania. Mamy też bardzo trudny TB Hotel z rzadką kombinacją D/T, gdzie od publikacji do zdobycia FTF-a (w okolicy, gdzie łowców nie brakuje) minęły blisko dwa tygodnie!
Aż 9 z polskich TB Hoteli (blisko 20%!) nie miało w tym roku jeszcze żadnego znalezienia, a dwa mają status "zapomnianej skrytki" - nie były szukane już od ponad roku!
 
TB Prison, źródło grafiki: http://picbear.online/media/1769487338176977784_6155699362

Prawdziwą plagą jednak jest zamiana TB Hoteli na "TB Więzienia". Czy przeglądając listing TB Hotelu spotkałeś się z klauzulą typu: "Hotel powinien być zamieszkały. Nic nie zabieraj jeżeli nie masz TB na wymianę"? Niestety, obserwuję ją coraz częściej, a nie ma ona żadnego uzasadnienia.

Po pierwsze, przedmioty podróżne nie należą do właścicieli tych skrytek. Dlaczego zatem rozporządzają oni nie swoją własnością?

Po wtóre, TB nie jest przedmiotem wymiennym. Jeżeli znajdziesz TB w skrytce możesz go zabrać do następnej skrytki i nie musisz nic zostawiać w zamian. Podobnie, gdy wędrujesz z przedmiotem podróżnym w kieszeni i trafisz na skrytkę, w której możesz go zostawić, po prostu to robisz. I nie zabierasz z tego powodu nic z wyposażenia skrytki.

Po trzecie, takie klauzule zabijają do reszty ruch TB. Jeżeli skrytka jest odwiedzana raz na miesiąc, a większość znalazców tylko "odkrywa" obecność TB, nie generując żadnego ruchu, to te TB się tam kiszą latami. Jak myślisz, czy gracz, który puścił swojego TB w świat, jest zadowolony, że jego przedmiot zamiast wędrować od skrytki do skrytki, służy jako permanentna wystawa w TB Hotelu?

Bardziej obrazowo spróbuję to wyjaśnić poprzez analogię do zwykłego hotelu. Czy ruszając w dalekie wojaże, spędzasz w hotelach jedną, najwyżej kilka nocy, czy może czekasz tak długo, aż zgłosi się kolejny klient, gotowy zamieszkać w dotychczas zajmowanym przez Ciebie pokoju?

Przeróbka znanej grafiki, nawiązująca do problemu TB-więzień. Obrazek pochodzi z: https://coord.info/TB62233

Żeby jednak za bardzo nie marudzić. Mamy w Polsce i prawdziwe TB Hotele, spełniające wszystkie na wstępie postawione warunki, nie zawiekające klauzuli więziennej, doskonale sprawdzające się w swojej roli, a jednocześnie będące po prostu świetnymi skrytkami. Kilka z nich chciałbym tutaj zarekomendować (uporządkowane wg liczby zgromadzonych FP):


1) Gdansk TB Hotel, jedyna w swoim rodzaju duża skrzynia w samym sercu Gdańska. Najwięcej FP wśród wszystkich polskich skrytek to nie jest przypadek. Obowiązkowy punkt do odwiedzenia podczas wizyty na Pomorzu, ważniejszy niż fontanna Neptuna i spacer do Żurawia.


2) Gdynia Moje Miasto TB Hotel, to ścisłe centrum Gdyni, w pobliżu ważne skrzyżowanie, duży ruch samochodowy i pieszy. A mimo to autorom udało się zgrabnie ukryć niemałych rozmiarów pojemnik, który wręcz zachwyca pomysłowością wykonania.


Zdjęć polecanych skrytek dziś nie będzie - musicie sami zobaczyć. Żeby jednak nie było nudno, fotka ciekawej skrytki od naszych sąsiadów. Zdjęcie własne.

3) ARh+ TB Hotel, rewelacyjny letterbox w Warszawie, w dodatku tematyczny i z pozytywnym przesłaniem. Umieszczony w łatwo dostępnym, a jednocześnie dyskretnym miejscu. A gdyby ktoś chciał przy okazji oddać krew, nie będzie miał daleko...


4) Auschwitz - the rail siding (GC/TB hotel), tego kesza już słabo pamiętam, znalazłem go ponad 5 lat temu, jednak, choć nie był tak wypasiony jak powyżej opisane, wyróżniał się na plus wśród okolicznych skrytek. Tu również chciałbym zwrócić uwagę na idealną wręcz lokalizację dla skrytki typu TB Hotel. Zlokalizowana w pobliżu miejsca odwiedzanego przez miliony turystów, a jednocześnie w ustronnym i spokojnym miejscu (oczywiście poza terenem muzeum i miejsc pamięci).

Odkrywanie podróżników. Zdjęcie własne.

Inne przykłady dobrych polskich TB Hoteli zebrałem w osobnym bookmarku.

4 komentarze:

  1. Jak rozumiem, postawione na wstępie warunki są bardzo subiektywne, tak? To ja pozwolę sobie się z nimi nie zgodzić. Po pierwsze bo mogę, po drugie i następne bo:
    Trzy z czterech wymienionych przez Ciebie hotele są dla użytkowników premium. Nie wiem czy to ułatwia podróże przedmiotom w nich umieszczonym. Większość ze znanych mi ludzi, którzy na poważnie traktują nasza zabawę (taki oksymoron mi wyszedł :) ) nie ma takiego konta i choćby chciało pomóc podróżować to nie da rady. Ładne mi ułatwienie...
    Sprawdziłem wyrywkowo kilka hoteli z listy, którą umieściłeś. Część przedmiotów na adnotację „brak w skrzynce”. Dlaczego tak się dzieje? Mam na to swoją teorię – ponieważ są one proste do znalezienia to są znajdowane również przez początkujących, którzy mogą nie wiedzieć co to TB albo nie wiedzieć jak się z nimi obchodzić, i nie logują zabrania. Może też traktują zabawę „rozpoznawczo”, zabierają błyskotki z fajną blaszką, rzucają do szuflady i zapominają o tym. A może po prostu nie chce im się zajmować takimi drobiazgami.
    Ja wolę raczej hotele cztero- i pięciogwiazdkowe, dostępne tylko dla tych, którzy chcą podejść do idei przedmiotów podróżnych na poważnie. Jeśli poświecą trochę sił i czasu, żeby zdobyć takiego podróżnika to z dużym prawdopodobieństwem będzie on podróżował dalej - tak jak jego twórca założył. Sam nie wkładam TB byle gdzie, robię to wtedy, gdy w mojej ocenie, skrzynka jest bezpieczna i trudno dostępna dla postronnych.
    Oczywiście jest i druga strona. Tak jak napisałeś, TB w trudno dostępnym hotelu narażone są na długie leniuchowanie, ale od czego jest właściciel skrzynki? To już on powinien dbać o wymianę załogi jeśli ta przez długi czas jest bezrobotna.
    No to tyle na razie, pzdr
    P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisałeś się jako "Unknown", nie wiem więc z jakiego regionu jesteś. Być może faktycznie Tobie i Twoim znajomym premium nie jest potrzebne, ale prawda jest taka, że obecnie coraz więcej graczy rozumie sens zakupu konta premium. Konto podstawowe jest co do zasady przeznaczone dla osób, które dopiero startują w zabawie i chcą się przekonać czy to jest dla nich odpowiednie. Oczywiście da się bez premium efektywnie keszować, tym niemniej posiadanie konta premium uważam za standard wśród osób zaangażowanych. Nawiasem mówiąc, nawet jeżeli nie masz konta premium, to wciąż masz możliwość szukania i zalogowania każdej skrytki, także tej oznaczonej jako "PM only". Zatem wszystkie cztery tu rekomendowane stoją przed Tobą otworem.

      TB ginęły, giną i ginąć będą (oby jak najrzadziej). Jest to problem, który jak słusznie zauważasz, może po części wynikać z nieświadomości bądź niewiedzy graczy. Fakt ten może również wyjaśniać, dlaczego najlepsze skrytki oznaczane są jako premium - po to właśnie, by ograniczyć liczbę znalezień wśród początkujących graczy, którzy nie do końca wiedzą jeszcze o co w tym chodzi.

      Oczywiście, jak najbardziej możesz pozostawiać TB w skrytkach trudno dostępnych. Tylko, że mogą one utknąć na długo. A liczenie na to, że właściel kesza się zlituje i przyjdzie w końcu po zalegającego TB jest dosyć naiwne. Skrytki na odludziach często nie są serwisowane. Nigdy.

      Nie powinny takie odludne, rzadko odwiedzane skrytki być nazywane TB-hotelami, ponieważ przeczy to ich podstawowej idei - ułatwieniu przemieszczania się przedmiotów podróżnych.

      Usuń
    2. No właśnie...
      Tak sobie pomyślałem, że z racji Twojego doświadczenia i autorytetu (popartego ilością znalezień) mógłbyś na swoim blogu poruszyć kwestię traktowania geocachingu przez uczestników. Gwarantuję świetną zabawę przy czytaniu i podniesione – u niektórych – ciśnienie :)
      Premium nie mam i mieć nie będę ponieważ traktuję geo jako zabawę i tylko zabawę. Jako pretekst do odwiedzenia ciekawych miejsc, spotkań ze znajomymi, spaceru po lesie itp. Skrzynki „PM only” do niczego nie są mi potrzebne, jest wiele innych ciekawych – a wszystkich na pewno w swoim życiu nie zdołam znaleźć. I nie jest to kwestia pieniędzy tylko zasady. Wydaje mi się (wydaje – bo nigdzie tego nie wyczytałem) że taka była idea pomysłodawców: ZABAWA w poszukiwanie skarbów.
      Niestety zauważyłem, że większa część (no dobra – część) użytkowników nie traktuje geocachingu jako zabawy. Dla nich jest to zawodowy sport, często z brutalnymi faulami byle tylko mieć więcej i być lepszymi od innych. To à propos wstępu – i poddaję pod rozwagę założenie takiego wątku. Służę (odpersonalizowanymi) przykładami – niestety.
      No i po tym przydługim rozpoczęciu, przechodzę do adremu :P:
      1. Może jestem za cienki w uszach ale nie mając konta premium nie potrafię zalogować takiej skrzynki. Może to kwestia małego doświadczenia (4 lata i marne 1460 znalezień). Będę wdzięczny, jeżeli wyjaśnisz dlaczego napisałeś, że jednak można?
      2. Bez premium jak najbardziej można keszować, może nie efektywnie, jak pisałeś, ale wystarczająco efektownie.
      3. Ograniczenie skrzynek tylko dla PM tworzy – w moim odczuciu - swego rodzaju elitę wśród społeczności. To tak jakbyś się chciał bawić z kumplami w chowanego ale Ty, jako jedyny, miałbyś pelerynę niewidkę. Myślisz, że to fajna zabawa? Przy okazji wyszedł temat na kolejny wątek: Premium Members vs. Reszta Geokeszerów. Zmierzysz się? :)
      4. Podpisałem się jako „Unknown” i tak zostanie, ponieważ – z racji zawodowej paranoi – mam alergię na zostawianie swoich danych w każdym zakątku internetu. Jeśli nie muszę to nie zostawiam. Ale jeżeli chciałbyś (czy ktoś inny) wymienić poglądy już bardziej bezpośrednio to jesteśmy (z żoną) autorami tego letterboxa „na dziko”. I od razu mówię – wzmianka o nim, w Twoim pierwotnym poście nie była powodem mojej odpowiedzi!
      5. Masz rację – w takich trudnych skrytkach travele mogą utknąć na długo, ale jeśli chodzi o tego konkretnego, wyżej wymienionego, przed każdym naszym większym wyjazdem keszerskim załoga będzie przeze mnie wymieniana. Zresztą nie tylko przeze mnie – jak historia wpisów pokazuje.
      No i czekam na następne wpisy. W końcu dla wielu jesteś niemal wyrocznią (nie ma w tym ani odrobiny ironii), ale proszę – dla niePMów niech też coś będzie.
      P.

      Usuń
  2. Bardzo dziękuję za sugestie. Rzeczywiście temat konta premium oraz skrytek premium wart jest poruszenia. Natomiast jeśli chodzi o stosunek poszukiwaczy do zabawy, to pisać mogę jedynie o własnym. Nie posiadam, niestety, zdolności wnikania w umysły graczy, więc trudno mi się wypowiadać w nie swoim imieniu.

    Tematu premium w tym momencie nie chcę dłużej roztrząsać (bo nie dotyczy bezpośrednio tematyki postu), napiszę więc jedynie, że ja tej opłaty nie uważam za nieuzasadniony haracz za dostęp do zabawy. Traktuję ją raczej jako mój wkład w utrzymanie serwisu. A strona internetowa kosztuje. Przechowywanie i transfer danych również - i to niemało. To nie tylko listingi, ale również wszystkie logi, zdjęcia, fora. I w końcu - opiekunowie serwisu nie robią tego charytatywnie, to są ich normalne pełne etaty. Fakt, uważam że to co otrzymujemy w zamian jest zbyt mało funkcjonalne i być może niewarte aż takiej kwoty, ale samo istnienie płatnego abonamentu jest dla mnie czymś naturalnym.

    Logowanie skrytek premium jest możliwe. Ja swego czasu prosiłem osobę mającą premium o przesłanie linka do strony logowania, wchodziłem na ten link i logowałem normalnie. Teraz podobno jest jeszcze prościej (nie weryfikowałem) i można, znając tylko kod GC skrytki logować np. za pośrednictwem c-geo lub project-gc.

    Przygotowując kolejne rekomendacje w ogóle nie patrzę na to czy skrytka ma status premium. To jest decyzja założyciela, która w żaden sposób nie determinuje atrakcyjności skrytki. To ostatnie kryterium jest dla mnie przy doborze kluczowe. Tym niemniej kolejna rekomendacja (która być może jeszcze dziś się opublikuje) jest skrytką ogólnodostepną.

    OdpowiedzUsuń